sobota, 21 lutego 2015

Rozdział 2~Mój drogi kasanowo



Właśnie siedzę sobie na ławce z Naty.
-To kiedy robimy próbę???-zapytała.
-Nie wiem, a na kiedy ta piosenka ma być gotowa??
-Pablo mówił że na przyszły poniedziałek.
-Czyli mamy sześć dni...nie najgorzej.To może jutro po zajęciach??
-Pewnie.To do zobaczenia-powiedziała, przytuliła mnie  i dała całusa na pożegnanie po czym zostałem sam, a tak mi się przynajmniej wydawało.
-Verdsas!-syknęła z nienawiścią.
-Ludmiła!Jak miło cię widzieć kochana!-powiedziałem z uśmiechem.
-Nie kochaniuj mnie tutaj kochany!!!
-O co chodzi??-zapytałem zdezorientowany.
-Ty dobrze wiesz o co...ty...ty....
-Ty mój bosski Leonku-dokończyłem za nią ze cwaniackim uśmieszkiem.
-Chciałam powiedzieć ty patafianie, idioto!-powiedziała przerzucając włosy do tyłu...Ale ładnie przerzuciła....och....-i po co się na mnie patrzysz gamoniu??
-No przestań!-powiedziałem podchodząc do niej.
-Co przestać?!
-Przestać udawać, ty taka nie jesteś.
-Skoro nie jestem taka, to jaka???-zapytała patrząc na mnie z zaciekawieniem a zarazem nutką zdenerwowania.
-Jesteś energiczna, łatwo wybuchająca, śliczna, szybko się denerwujesz a teraz...a teraz bardzo chcesz mnie pocałować!
-Wcale nie chce cię pocałować!!!-zaprzeczyła momentalnie.
-Ponieważ się boisz!!
-Ja?!Ja niczego się nie boje!!
-Boisz się, że gdy mnie pocałujesz to się zakochasz i nie będzie to już zwykłe zauroczenie!
-Ty chyba sobie żartujesz!Mówiłam już, że ja LUDMIŁA FERRO niczego się nie boje!
-To udowodnij mi to.-powiedziałem.
-W jaki sposób?
-Pocałuj mnie-oznajmiłem po czym chytrze się zaśmiałem.Ona tylko popatrzyła na mnie wilkiem i odwróciła się po czym zaczęła iść w stronę swojego domu.
-Czyli jednak tchórzysz!Nie jesteś taką gwiazdą za jaką cie miałem....-powiedziałem a ona odwróciła się do mnie, teatralnie obróciła oczami po czym głęboko wejrzała w moje tęczówki.Stało się.Tak po prostu mnie pocałowała.Natychmiast oddałem pocałunek.W ten sposób całowaliśmy się dobre kilka minut, chociaż dla mnie była to cała wieczność i wiecznością mogło zostać.To był piękny moment, lecz gdy zabrakło nam powietrza musieliśmy niechętnie się od siebie oderwać.Popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy.Nagle wydała mi się taka....bardziej ludzka.Wreszcie mogłem zobaczyć to jaka jest.I choć wcześniej była piękna to teraz jest dla mnie cudowna i nie wiem co mi się stało, ale w jednej chwili stała się dla mnie  kimś innym.Czy to co mówiłem to prawda??Może to ja bałem się tego pocałunku??Może to ja bałem się, że się zakocham???
-I już po wszystkim.Nadal twierdzisz, że się boję??-powiedziała wyrywając mnie z transu.
-Nie, nie....
-Czyli mogę już iść do domu??
-Co?Poczekaj porozmawiajmy.-poprosiłem.
-Ale o czym??
-O nas.
-Mój drogi kasanowo, nas nie było, nie ma i nie będzie.-powiedziała głosem nie wyrażającym żadnych uczuć i poszła do swojego domu.Nie wierzę, że to się stało.To niemożliwe, że dla niej TO nic nie znaczyło....

******

Heeejo :D
Oto rozdział 2 z którego szczerze mówiąc jestem nawet zadowolona :)
Wiem, że nie jest on najdłuższy ale chciałam go szybko dodać ;)
Dobra, to piszcie swoje opinie w komentarzu :D
Buziaki :**
Koffam <3333
<3

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Aj, a jednak robią jakieś zadanie XD
      León i jego gadka XD :D ^^^ Padłam XD
      Uuuuu Było BESO!!! <333 ^^^^
      I Leóś się zakochał XD :D
      Coś czuję, że Lu też, ale to ukrywa :D ;)
      Dzisiaj trochę krótko :(
      Ale za to zapraszam Cię na mój kolejny powalony pomysł :D
      http://ludmila-and-violetta.blogspot.com/
      Kocham <333
      Besos<333

      Usuń
    2. Dziękuje!!!
      Nie wiem dlaczego odpowiadam dopiero teraz...byłam pewna że już to zrobiłam xD
      Oczywiście wpadnę!!!!
      Buziaki :**
      Kocham <33333
      <3

      Usuń
  2. Super Blog czekam na ciąg dalszy. Szablon w bardzo ładnych kolorach. Pisz tak dalej a dojdziesz daleko :D Zapraszam do siebie na miniaturkę mam nadzieję, że skomentujesz http://quiero-fedmila.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Buziak cudowne ❤️

    OdpowiedzUsuń